Japonia: gorące słońce i śpiewacy na ulicach.

Są tylko dwie rzeczy, które mogą podzielić moją biedną dębową głowę (silny dąb) - ciepło i hałas. I musieli się spotkać!

+32 stopnie Celsjusza w strasznym, gorącym Tokio topnieją nie tylko asfalt, ale także moje mózgi (znów topiony dąb to rzadki widok). A potem zbliżają się wybory - i na wszystkich ulicach od siódmej rano samochody jeżdżą ogromnymi megafonami, z których nazwiska kandydatów krzyczą: „Rieux, 30 lat, ojciec dwójki dzieci, wybierz mnie” ... Straszny, brzmiący cały dźwięk.

W weekendy w mieście jest tak wielu ludzi, że na głównych ulicach ludzie nie mieszczą się już na chodnikach i policyjnych drogach dla samochodów, zamieniając ich w ogromne deptaki. Wyobraź sobie szeroką ulicę. Wyobraź sobie tłum ludzi, jak w demonstracji. I wyobraź sobie, że na skraju ulicy dziewczyny pojawiają się w odstępie dwóch lub trzech metrów.

Wszyscy - Japończycy lub ci, którzy chcą zostać nią. Spocone dziewczyny tańczą i skaczą pod palącym słońcem, próbując krzyczeć na sąsiadów. Lokalne tłumy tłumów zbierają się w najmilszych, dziewczyny rozprowadzają papierowe kopie reklam Xerox i pocztówek na e-mail i stronę główną, sklep, w którym można kupić płytę CD z nowym albumem i zdjęcie najlepszej części piosenkarza - kiedy twarze, a kiedy i kapłani.

Przepraszam hojnie, ale zapomniałem wyjąć aparat z domu, kiedy wyszedłem. Dlatego dziewczyny musiały pozować do mojego telefonu komórkowego, a zdjęcia okazały się smutne. Ale nagle każdy jest zainteresowany - dodaj kilka zdjęć z telefonu http://karlson.ru/lj/singers.html .

Dziewczyny, nawiasem mówiąc, nie błagają i nie sprzedają niczego na ulicy - żebrak nie jest akceptowany w Japonii. Śpiewają tylko dla nadziei, że zostaną zauważeni i usłyszani. Kapelusz tutaj nie służy do monet - ale do tańca - w trakcie śpiewania ta dziewczyna na zmianę wkładała czarną czapkę na publiczność, która chciałaby ją posłuchać.

Tam, wśród śpiewaków, urzędnik władzy nadzoruje ulicę - policjant na rowerze.

Tam, wśród śpiewaków, urzędnik władzy nadzoruje ulicę - policjant na rowerze

- Co, śpiewamy wszystko?

- Śpiewamy wujka policjanta!

- Śpiewaj, ptaki.

- Śpiewaj, ptaki

A w tym samym miejscu, wśród śpiewaków, próbujących krzyczeć sąsiadów, przyszły zastępca, który wspiął się na puste pudełko spod piwa, i przyszły zastępca zastępcy, pomagając utrzymać megafon, krzyczą do megafonu. Cały hałas, całe ciepło, wszystko puste.

Gdy piloci lecą do Paryża, kierują się symbolem Paryża - Wieży Eiffla, Nowy Jork jest widoczny z daleka od statuy wolności, a Tokio ... Mówi się, że piloci zagranicznych firm lotniczych zawsze wykorzystują jako punkt orientacyjny w Tokio jeden wieżowiec Asahi w pobliżu Asakusa, na dachu którego znajduje się ogromny złote gówno . Nie wierzyłem też, że jest tak daleko, ale (wszyscy bawią się mapami google, a co gorsza, nawiasem mówiąc, tutaj jest mój dom okazuje się, że łatwo jest znaleźć miejsce za pomocą odbierania współrzędnych z GPS na telefonie komórkowym, a następnie wprowadzać je do Google) i to jest dowód - złote gówno, które teoretycznie miało symbolizować płomień pochodni, doskonale widoczne nawet z kosmosu .

I oczywiście chodzi tu nie tylko o Tokio, tylko o całe nasze błyskotliwe i dobrze odżywione życie, być może nie ma lepszego symbolu niż kawałek złotego gówna.

Co, śpiewamy wszystko?